Nikos na nią popatrzył, a potem wyjął coś z kieszeni.

  • Tobiasz

Nikos na nią popatrzył, a potem wyjął coś z kieszeni.

11 April 2021 by Tobiasz

- Proszę - powiedział. Postawił na trapie torbę Carrie, na wierzchu położył jej paszport. - Możesz robić, co ci się żywnie podoba, ale Danny zostanie tutaj ze mną. R S Ogarnęła ją panika. Jej paszport leżał na torbie, mogła go wziąć w każdej chwili, ale paszport Danny'ego miał Nikos. Carrie dała mu go z własnej woli! - Oddaj mi paszport Danny'ego - zażądała, zbiegając po trapie. - Natychmiast! - Jadę do domu - powiedział, jakby nie usłyszał, co do niego mówiła. - Ty zrobisz, jak będziesz chciała. Carrie patrzyła z niedowierzaniem, jak idzie przez płytę lotniska do samochodu. Zrobiło jej się niedobrze, gdy sobie pomyślała, że Danny za chwilę odjedzie w niewiadomym kierunku, że ona pewnie już nigdy go nie zobaczy. Chwyciła paszport, zarzuciła torbę na ramię i pobiegła za Nikosem. Znów nie miała innego wyjścia. Carrie wyglądała przez okno. Wprawdzie było już bardzo późno, ale na krętych uliczkach miasta panował spory ruch. Nigdy jeszcze nie była na Korfu, wiedziała tylko, że turyści chętnie odwiedzają tę grecką wyspę. Na pewno jest tu także wielu Brytyjczyków. Gdyby tylko zdołała jakoś wyrwać Danny'ego z rak tego podłego Greka, bez wątpienia znalazłby się ktoś, kogo mogłaby poprosić o pomoc. - Muszę wstąpić do sklepu - powiedziała. - Poproś kierowcę, żeby się zatrzymał. - Wszystko, czego potrzebujesz, znajdzie się w moim domu - odparł. - Nie będziesz się kręciła sama po mieście. - Muszę kupić parę rzeczy dla siebie i dla Dan- R S ny'ego - tłumaczyła Carrie. - Nie spodziewałam się, że wyjeżdżam z domu na tak długo. - Nie rób głupstw - ostrzegł ją Nikos. - Mam paszport Danny'ego i kopię jego metryki. Jestem jego stryjem, a moja rodzina jest tutaj dobrze znana. Bez mojej zgody nikt ci nie pomoże wywieźć go z Korfu. Carrie przygryzła wargę, odwróciła twarz do szyby. W świetle księżyca widziała, że droga prowadzi teraz przez gaj oliwny. Chciała zapamiętać trasę, żeby móc wrócić do miasta tą samą drogą, ale nie potrafiła się skupić. Jedyne, o czym mogła w tej chwili myśleć, to jej własna naiwność. Bez jej zgody nie udałoby mu się wywieźć Danny'ego z Anglii, ale sama oddala się w ręce Nikosa Kristallisa. Mogła mieć pretensję wyłącznie do siebie. Pod żadnym pozorem nie należało mu dawać do ręki paszportu Danny'ego. - Mój dom znajduje się za tymi górami - odezwał się Nik. - W pobliżu nie ma żadnych ludzkich siedzib, dlatego, bardzo cię proszę, nie wygłupiaj się i nie

Posted in: Bez kategorii Tagged: fryzury anny lewandowskiej, nowe życie po rozwodzie, nostradamus przepowiednie,

Najczęściej czytane:

radość.

Czy jej pobyt tutaj równieŜ uwaŜał za błąd? PoniewaŜ jej osoba nastręczała takie problemy, to ona w Ŝadnym razie nie moŜe pozostać w tym domu i opiekować się Eriką. A co będzie, jeśli on posunie się jeszcze dalej i wymówi jej pracę jako swojej ... [Read more...]

- Nie zadawaj takich osobistych pytań, Amy, wiesz, że to

nie wypada. - Przepraszam. - Dziewczynce zrobiło się przykro. - Nie wiedziałam, że to osobiste i że nie wolno pytać o Jamiego ... [Read more...]

- A więc ty... uległaś, poddałaś się, tak? - zapytała ostrożnie.

- Tak. - Hope uniosła ku niej twarz wilgotną od łez. - Chciałam, żebyś ty się uchroniła. Poprzysięgłam sobie, że odciągnę Bestię od ciebie. Obiecałam sobie, że nie padniesz jej ofiarą. Ja płaciłam jej daninę, ja brałam na siebie pokusy, grzech, bo ty miałaś być czysta. Czy nie próbowałam cię obmywać, oczyszczać? Biblioteka. Mały Danny. Żołądek podszedł Glorii do gardła. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kravmaga.kalisz.pl

WordPress Theme by ThemeTaste