- Nagle.

  • Tobiasz

- Nagle.

24 January 2021 by Tobiasz

- Tak. I w tym problem. - Wciągnął koszulę przez głowę i przeczesał włosy sztywnymi palcami. - Zdaje się, że ktoś nie mógł zaczekać tych kilku tygodni, aż kostucha dokona dzieła. - Nie... - Właśnie, że tak, Shelby. Policja podejrzewa, że Caleb Swaggert został zamordowany. Rozdział 12 Zamordowany? Przecież... no przecież, on leżał w szpitalu i był umierający, i... czy to nie jest wyciąganie pochopnych wniosków? - zapytała Shelby, ale dzwonek telefonu podziałał na nią jak zimny prysznic. Leżała w łóżku Nevady, prawie naga. W dodatku kochała się z nim, chociaż wcześniej obiecywała sobie, że tego nie zrobi. - Nie wiem. - Nevada sięgnął po dżinsy, włożył je i zapiął rozporek. - Ale ta sprawa musi być ważna dla Shepa, skoro zamierza tu wpaść. Shelby nie podobał się ten pomysł. Była daleką kuzynką Shepa i zawsze uważała go za człowieka bardzo wulgarnego, wręcz prymitywnego. - Przekonajmy się, co ma do powiedzenia. - Poprawiła sukienkę, przejrzała się w lustrze i wygładziła palcami rozwichrzone włosy. Niewiele to pomogło, więc wzięła szczotkę z komody i rozczesała splątane pasma. - Jeśli chcesz, możesz wyjechać, zanim tu dotrze. - Dlaczego? - zapytała, napotykając jego spojrzenie w lustrze. - Nie widzę żadnego powodu, żeby uciekać. - Może się zrobić nieprzyjemnie. - Miał ponury wyraz twarzy. Odłożyła szczotkę. - Dla kogo? Dla ciebie? - zapytała. - Dla wszystkich. - Nie boję się prania brudów. - Odwróciła się i wycelowała szczotką w jego pierś. - Czy ty coś przede mną ukrywasz, Nevada? - zapytała, a potem wyciągnęła rękę w stronę łóżka. - Bo jeśli tak, to wybrałeś sobie niezły moment, żeby mi o tym powiedzieć. - Po prostu nie chcę, żebyś wdała się w coś, na co nie jesteś gotowa. - Coś strasznie kręcisz. Przypomnę ci, Smith, że właśnie się kochaliśmy, o, w tamtym miejscu. Dźgnęła szczotką przestrzeń nad łóżkiem. - A poza tym oboje szukamy naszej córki. Uzgodniliśmy, że to nie przypadek, że Ross McCallum wychodzi na wolność dokładnie w tygodniu, w którym ja dowiaduję się, że moje, nasze, dziecko żyje, niespełna dwie doby po moim powrocie do Bad Luck. Dlatego mówię, że chcę w tym brać udział. W jakiś sposób wolność McCalluma, zamordowanie Ramóna Estevana i przesłanie mi zdjęcia Elizabeth są ze sobą powiązane. A teraz mężczyzna, który zmienił zeznanie i który doprowadził do uwolnienia McCalluma, nie żyje... prawdopodobnie został zamordowany. A ty myślisz, że nie chcę brać w tym udziału? - Założyła ręce na piersi i z wrażenia uderzyła się szczotką w żebra. Uśmiechnął się słabo. - To chyba uczciwy układ, Shelby. Oczywiście jesteś zaangażowana w tę sprawę. - Dziękuję - odparła niby-obojętnie. Położyła szczotkę na komodzie, poprawiła pogniecioną sukienkę i miała nadzieję, że Nevada nie dostrzegał w niej tej słabej strony, którą zawsze usiłowała w sobie tępić i która podpowiadała, żeby uciekać gdzie pieprz rośnie. Nigdy nie lubiła Shepa Marsona i nie chciała wchodzić z nim w żadne 121 układy, ale musiała to zrobić, jeśli miała zamiar odnaleźć Elizabeth, a na tym zależało jej przecież najbardziej. Po dziesięciu minutach między drzewami błysnęły światła reflektorów. Crockett zaczął ujadać, ale Nevada kazał mu się zamknąć i wyszedł z domu razem z Shelby. Shep wygramolił się z pikapa i Shelby odetchnęła z ulgą - nie przyjechał furgonetką, nie był nawet w mundurze. Ale kiedy znalazł się na oświetlonym pojedynczą żarówką ganku, zauważyła, że ma zaciętą minę, i zobaczyła jego zapadnięte oczy, kontrastujące z pełną twarzą. Jego górną wargę przysłaniał wąs, a kiedy spojrzał w oczy Shelby, kąciki jego ust wyraźnie stężały. - Dobry wieczór - powiedział powoli, przechylając głowę. Jeden policzek miał wypchany prymką tytoniu. - Shelby, słyszałem, że wróciłaś do miasteczka. Ile to już czasu? Jakiś tydzień? - Patrzył na nią, na jej pogniecioną sukienkę. Nevada nawet nie wsunął koszuli do spodni i chodził boso, ale jeśli Shep to zauważył, miał dość przyzwoitości, by tego nie komentować. - Niecały tydzień - uściśliła, bardzo zdenerwowana. Nigdy nie ufała Shepowi i nie zamierzała zmieniać swojego nastawienia akurat tej nocy, na tym zakurzonym ganku. - Z tego, co słyszałem, zamieszkałaś u swojego taty. - Zgadza się. - Co to za historia z Calebem? - wtrącił się Nevada. Stał obok Shelby, prawie dotykając jej ręki. Był spięty, jak

Posted in: Bez kategorii Tagged: jak samemu zrobić balejaż, przepis na chrupiącego kurczaka, kasia 13 posterunek,

Najczęściej czytane:

ROZDZIAŁ DRUGI

Alli, przekraczając wielką drewnianą bramę z logo rancza Hartmanów, zadawała sobie ciągle pytanie, czy postąpiła słusznie, czy teŜ popełniła wielki błąd. Nie zastanawiała się nad tyra dłuŜej, bo w polu widzenia pojawił się dom Marka. Dom był duŜy, ... [Read more...]

ch ...

lat. Dawno temu stwierdziła, Ŝe jest gotowa, jeśli on zrobi najmniejszy ruch w tym kierunku. Zmęczona juŜ była tym swoim szarym, samotnym Ŝyciem. Chciałaby dzielić je z kimś, kogo kocha. I choć on jej nie kochał, czuła się tej nocy poŜądana, ... [Read more...]

o tym mówić, więc proszę... Nie przerywaj mi.

- Dobrze - zgodził się. - Nie będę przeszkadzał - obiecał. - Tylko opowiedz mi wszystko od początku do końca. Willow nie była pewna, w jaki sposób udało się jej zajść ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kravmaga.kalisz.pl

WordPress Theme by ThemeTaste