Westchnęła. Ubierając dziewczynkę miała sporo czasu na myślenie. Mark miał

  • Tobiasz

Westchnęła. Ubierając dziewczynkę miała sporo czasu na myślenie. Mark miał

11 April 2021 by Tobiasz

rację, powinni porozmawiać. Po tym, co się stało tej nocy, znalazł się w kłopotliwej sytuacji i jej dalszy pobyt tutaj jest wręcz niemoŜliwy. Musi tylko znaleźć kogoś na swoje miejsce. To samo dotyczy jej pracy w studio. Jeśli on po tej scenie z pocałunkami uzna, Ŝe nie mogą razem pracować, ona odejdzie. To oczywiste. Potrząsnęła głową. Nie. Nic, co dotyczy Marka Hartmana, nie moŜe być oczywiste. Przedtem wmawiała sobie, Ŝe sprawa jest jasna. Ale teraz nie miała złudzeń. Znając swoje uczucie do niego, nie moŜe przebywać z nim pod jednym dachem. Westchnęła. NajwyŜsza pora uświadomić sobie, Ŝe nic nie moŜe się wydarzyć między nią a Markiem. Musi jednak przyznać, Ŝe przez ostatnie dwa lata czekała na księcia z bajki. Pragnęłaby uwierzyć, Ŝe pewnego dnia stanie się dla Marka kimś więcej niŜ asystentką do spraw zarządzania. Tak czy owak przyznał, Ŝe jest piękna. Podobno jednak wszyscy męŜczyźni prawią kobietom komplementy. Szczególnie wtedy, gdy zamierzają przespać się z którąś. Teraz Mark zorientował się przecieŜ, Ŝe ona, Alli, nie umie się całować, nie potrafi dać męŜczyźnie rozkoszy, więc i jego zainteresowanie jej osobą umrze śmiercią naturalną. I tak chyba będzie najlepiej. Mark powiedział jej wczoraj, Ŝe nie chce mieć dzieci. A ona chce, nawet kilkoro, co świadczyło niezbicie, Ŝe ich plany na przyszłość kompletnie się róŜnią. Na domiar złego nie miała juŜ wątpliwości, Ŝe się w nim zakochała. Klęska. Jedyne, co jej pozostało, to pomagać Karze, dopilnować, Ŝeby skończyła college. No i wieść spokojny Ŝywot aŜ do śmierci. Musi wreszcie zacząć myśleć rozsądnie. Ubrała Erikę, myśląc sobie w duchu, Ŝe przystojni milionerzy nie zakochują się w takich jak ona dziewczynach. Musi pozbyć się więc tych głupich romantycznych wizji. - Mark. Obrócił się i napotkał jej wzrok. - Mam dziś parę spotkań. Myślałem, Ŝe wrócę na lunch, ale nie dam rady. Muszę poza tym jechać na ranczo Windcroftów i pogadać z Nitą. Skinęła głową. - Teksańscy hodowcy bydła traktują ją nareszcie powaŜnie? Z Eriką na rękach oparł się o blat. Uniósł jedną brew. - Wiesz, co jest jej marzeniem? Prowadzenie na farmie hotelu dla turystów. - Tak, mówiła mi, a ja przypuszczam, Ŝe moŜe jej się udać. Znam Nitę od dawna. Uczyła małą Karę jazdy konnej. Na pewno sobie poradzi. Mark posadził Erikę w jej wysokim foteliku. Alli wyobraŜa sobie, myślał, Ŝe Klub zrobił więcej dla lokalnego społeczeństwa, niŜ urządzanie imprez dla darczyńców. Wołał jednak o tym nie rozmawiać i zmienił temat: - Jak twoja siostra radzi sobie w college'u? Alli wyraźnie się zafrasowała, zmarszczki przecięły jej czoło. - Parę dni temu radziła sobie dobrze, nim poznała w bibliotece jednego faceta. - Masz do niego jakieś zastrzeŜenia? ZmruŜyła oczy. - Ona ma dobrze się uczyć, a nie spotykać z facetami. śycie towarzyskie owszem, ale po studiach. Zalicza kaŜdy semestr i chciałabym, Ŝeby tak zostało. Mark zastanawiał się, czy aby Alli nie wymaga od siostry za duŜo, uznał jednak, Ŝe to nie jego sprawa i nie powinien się wtrącać. Kara uczyła się w college'u od roku i kilkakrotnie wpadała do jego firmy, by zobaczyć się z Alli. Była piękną nastolatką, młodszą od siostry i kubek w kubek do niej podobną. Miała nienaganne maniery, co świadczyło niezbicie, Ŝe Alli dobrze ją wychowała. Jednym z powodów wyjątkowo dobrej pensji Alli było to, Ŝe Mark wiedział o jej wydatkach związanych z wychowaniem siostry.

Posted in: Bez kategorii Tagged: chihuahua opis rasy, ułożenie krótkich włosów, czerwona szminka z niebieskim pigmentem,

Najczęściej czytane:

- Wybrała pani odpowiedni wzór.

Federico odciął papier. - Nie chciałabym być wścibska, Wasza Wysokość... - Pani Renati, proszę. Jest pani gościem naszego domu ... [Read more...]

- Teraz?

- Tak, teraz. Puścił ją i rzucił się w kąt stajni. W powietrze poleciała słoma i kurz. Rozległ się krzyk. ... [Read more...]

podejrzanym? Na pewno nie będzie się strzegł

przed rzekomym przyjacielem. Wyrwała kapelusz z rąk zdziwionego kamerdynera. - Muszę załatwić jeszcze jedną sprawę - oznajmiła, zawiązując wstążki pod brodą. - Sprowadź Romana, proszę. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 kravmaga.kalisz.pl

WordPress Theme by ThemeTaste